28.02.10 Kota Bharu - muzea, tradycyjne przedstawienia i lokalne granie


tak sobie kicia spala
targ
tak sobie dychaja miejscowi
muzeum wojenne
ciekawe skad wzieli miski z Polski....
muzeum lokalnych zwyczajow o obyczajow, tutaj improwizacja jaskini z odglosami i malunkami na scianie
latawce! podobno wydaja tez dzwieki w locie...
pokaz tradycyjnej muzyki na bebnach, ja w pewnym momencie pomagalam temu panu calkiem na prawo :)
o wlasnie temu panu
potem grali na innych tradycyjnych instrumentach i byl pokaz lokalnej sztuki walki
jedni graja, inni czytaja gazete a reszta sie gapi na turystow :P
 i pokaz malowania w stylu batik
bylo ciemno i byl sobie kot...
i tak sobie znowu pojadlam paluchami...a byl to kurczak w nie pikantnym sosie z ogorkiem chyba dla smaku wrzuconym :)
a tam w srodku szczur! widac? troszku ich tam bylo...po katach dosc sporo biegalo...
spotykaja sie dwa albo trzy razy w tygodniu, by sobie pograc, pospiewac i poklaskac :)
w srodku siedzi chorek, ktory klaszcze do rytmu i tak smisznie tanczy siedzac caly czas po turecku
jeden z muzykow
jeden z glownych prowadzacych spiewakow, wymieniali sie co jakis czas
jeden z malutkich instrumentow, nawet sie zalapalam na halasowanie w tle :P
dali, to co zrobic... :)

Comments

Popular Posts