20.02.10 - jaskinie Batu (Batu Caves)

juhu! lokalny autobus!
i zaraz za dyzum zakretem obok autostrady...jaskinia!
najwyzszy na swiecie posag tego tu boga Murugana, 42metry, a obok, niespodzianka, schody! 272 dokladnie...ufff...
takie zdrowo odzywiony posag trza powiedziec
oj oj...
nie bylo tak zle jak myslalam jak dokicalam na gore, znaczy tak myslalam chwilke...potem jak mnie dogonil moj stary znajomy brat pot to nie wiedzialam co sie dzieje tak ze mnie sciekalo. siostra zadyszka nie byla daleko w tyle...
przyjdzie takie male jajco i albo zebrze o amciu albo sobie samo wezmie...a czasami duze tez podchodza...jejku, ja sie ich ciagle boje, tak to jest jak czlek zanim wyjedzie to przeczyta, ze gryza...eh...ale sie powoli oswajam...przed karaluchami na chodniku tez juz tak szybko nie uciekam. a na jaszczurki male juz nawet ledwo patrze :)


kot tak sie troszku bal chyba...taaaakie oczy straszne!
mam duzo zdjec kotow i mial byc taki osobny wrzut na koty z Indonezji, itd, ale chyba nie starczy czasu, by foty obrobic...zobaczymy, na pewno po powrocie ;)
u lala...pamiatki!
no to jedziemy w druga strone teraz...
ah te moje fotogeniczne sandaly...
Ganesha
hmm...ciekawe kto to...

Comments

Popular Posts