dalsze ciekawostki - ciagle w Kalkucie...

po prawej - tosty z cynamonem! goraco polecam :)

podgladacz
maly tuk tuk przebija sie pomiedzy taksowkami i autobusami
a tu ktos pewnego dnia sie nie przebil...
mala drzemka przy glosnym skrzyzowaniu
czasami grzecznie stoja i czekaja...
a czasami nie.
golibroda na ulicy
taaa, to na pewno masaz...
w kazdym kacie w Indiach graja w krykiet
jednak w Chojnikach nie jest az tak zle z robotami ;)
nocne krajobrazy z mokrym dodatkiem z gory
jedynie w Kalkucie ostaly sie piesze ryksze
i to na bosaka...
sklepik ze wszystkim
kosmetyki, zagryzki, warzywa, napoje, a papier toaletowy poza kadrem.
po prawej kacik, gdzie serwowali sniadanie caly dzien: tosty, kawa, herbata, i inne roznosci.
byla to uliczka w turystycznej dzielnicy i miejscowi sobie przesiadywali, by zerkac i zagadywac bialasow, trzeba bylo ino kupic i zjesc gdzie indziej.
pani od chinskiej makaronowanej mieszanki
a tu w akcji.
a tu efekt koncowy, juz troszke skonsumowany. niby taka wiocha, kacik na brudnej ulicy, a ladne kartonowe pudelka i plastikowe sztucce maja..

Comments

Popular Posts