podkusilo mnie cos do robot polowych



to bylo moje ambitne narzedzie.


i delikatnie zarosniety ogrod...

i zrobione! bylam z siebie bardzo dumna, mimo ze pozniej sie dowiedzialam, ze jest taka koszo-zbierarka do tego urzadzenia tez w szopie. eh. no bo grabi brak. ah, te mieszczuchy.
katy chcialam wykosic taka elektryczna reczna kosa, ale cos nie chciala kosic. a sie podjaralam, bo dawno nie bawilam sie takimi urzadzeniami. coz.

Comments

Popular Posts