Cannon Creek do wzgorza Belmont i spowrotem z Jacquie, Brenda, Philipa, i Johnem


no to ruszamy!


poki co spokojnie, widoczki ladne i zadbane...



pierwsze narady i decyzje...


opinie sa dosc zroznicowane...
ja sie nie wtracalam, ino cichaczem podsluchiwalam.


trzeba powiedziec, ze te wieze paskudnie psuja krajobraz.







kon sie napatoczyl z bonusem.
usunelam sie ze sciezki tempem niedelikatnym, ale nawet udalo mi sie nie potknac.




pierwsza bolesna podgorka.




konica po drugiej stronie doliny z bezpiecznej odleglosci.



a hen hen w dali nasza gorka Belmont.



John wyprul do przodu.


a my wyluzowanym tempem kobiecym za nim.


John na gorce sie wspial na skalki, ja tez z Jacquie zaliczylam po chwili.





kolejne decyzje szefostwa, czyli czas na szybka zagryzke.


kupa gofrowa!


i jest nasza gorka Belmont. 
my nei za bardzo spoceni, ale juz troszke glodni sobie siedlismy na przekaske.
troszku ludkow siedzialo na okolo, dosc popularne miejsce na konsumpcje w weekend.



zblizenie na wyspe w zatoce Wellington. byly tam wiezienie.


po gorce zgodnie z szefem trzymajacym mape w dloni, zeszlysmy dosc zatrwazajaco w dol doliny, po czym oczywiscie trzeba bylo sie wspiac na wyzyny ponownie by po drugiej stronie udac sie na ladny widokowo spacer.
oj, pot sie lal, miesnie trzeszczaly...


ale wszystkie sztuki daly rade zmniejszym lub wiekszym marudzeniem.



kolejne decyzje.
czas juz naglil, a my ciagle w polu.




znak byl, czyli w sumie w dobrym kierunku zmierzamy...
mimo, ze to juz byly tereny krowie...brrrr, az sie wlosy na karku jeza...


pojawily sie drogowskazy! nie jest zle, ino sciezka taka dosc srednio widoczna.




krajobrazy znajome, czyli teoretycznie niedaleko.


ano, teoretycznie...w polach niby plaskich sie ponownie zagubilismy, i tak troche na okolo, troche na skroty i troche juz stekajac, znalezlismy droge powrotna, ktore byla troszku dluzsza niz oczekiwano.
ale na glowe nie padalo, uszy mi sie tylko troszke przypiekly, nos juz sie praktycznie przyzwyczail, a nogom sie cwiczenia przydadza.

Comments

Popular Posts