ale sie dzieje...

w ostatni piatek przy piwku rzucil ktos w powietrze zapytanie o darmowe fotki dla panow mnichow, bo jest jakas specjalna impreza w sobote. w zwiazku z moja duzo iloscia wolnego czasu ostatnio powiedzialam, ze ja sie udam. nie bylo zle, cos nawet dali zjesc, i nawet sie jakies ciastko dobre znalazlo. trwalo to 3 godziny, na poczatku byla msza a potem przerwa na sie zapoznanie i ostatnia czesc spiewana w stylu gospel przez zespol z londynu.
fotki mozna znalezc tutaj.

a dzis dostalam maila z zapytaniem czy mozna uzyc moje fotku na plakat. ale od poczatku: jakis czas temu mialam okazje przez jakis kontakt przez uczelnie, dokumentowac jak taki jeden czlek krecil pare scen w glownym pomieszczeniu, gdzie sie ubieraja i maluja drag queens w jednym z bardziej znanych klubow zwacym sie the george. transwestyta sie nazywal/a Veda i bez problemu pozowala. Napstrykalam duzo fotek, poszly do dyrektora, dlugo nie slyszalam nic i nagle dzis mail, ze pani veda chcialaby na plakat uzyc. Koniec koncow kasy nie wywalczylam, bo cale to filmowanie to byla przysluga za przysluge i w sumie podciagnely mi te zdjecia troszke portfolio takze stanelo na moich danych kontaktowych na plakacie. zawsze cos :(
fotki mozna znalesc TU.

i to tyle nowosci...musze sie sprezyc bo duzo fotek do wrzucenia na bloga...

Comments

Popular Posts