z gory KauKau do parku Karori (Makara Road) - z Chris, Fliss, i Marian.
wskoczylam na gore KauKau troszku za szybko, by sie spotkac z Chris, Fliss, i Marian, ktore szly od strony Johnsonville.
widocznosc byla zaskakujaca.
ta gora to wlasnie Tapuaenuku oddalona o 125km!
w oddali wyspa poludniowa.
wialo troszke jak zwykle.
a kobity uslyszalam jak plotkuja z daleka.
Chris i Fliss troszku sie zagadaly.
decyzje w ktora strone nalezy podazyc.
taka ladna panorama z wyspa poludniowa w tle.
drzewa z poprzedniego spaceru, tym razem spacer byl dluzszy, ale czesciowo po juz znanych terenach.
pojawily sie pierwsze dobrze odzywione niespodzianki.
po drodze tez sie szwendaly, strach sie bac.
a u jedna byla tak juz strasznie blisko, ale sie rozmyslila i myknela w sciezke na bok.
a w glowie byly swieze opowiesci o znajomym kobit tu, ktory zostal ostro poturbowany przez krowe w dokladnie tych okolicach. podobno helikopter musial go zgarniac.
mowie, ze strach sie bac.
i juz za rogiem cywilizacja.
ale po drodze maly las z waska sciezka.
Comments